Stopy, szczególnie latem, narażone są na wiele schorzeń, które są zarówno bolesne, jak i nieestetyczne. Jednym z nich są modzele, które często myli się z nagniotkami, a nawet kurzajkami. Sprawdźcie, jak je prawidłowo rozpoznać, unikać, a w razie konieczności leczyć.
Jak powstają modzele?
Modzele powstają w wyniku nieprawidłowego dbania o higienę stóp. Przyczyniają się do ich wstępowania przede wszystkim zbyt ciasne buty lub te zbyt luźne, które powodują długotrwałe otarcia. Naszym stopom nie służy też noszenie obuwia bez skarpetek, chodzenie w butach na bardzo niskiej i płaskiej podeszwie oraz chodzenie całkiem na boso. Osoby, które mają skłonności do powstawania modzeli, powinny zrezygnować również z chodzenia w butach na wysokim obcasie.
Na szczęście modzele nie są spowodowane przez wirusy, a tylko poprzez stopniowe narastanie naskórka, dlatego nie można się nimi zarazić.
Jak wyglądają modzele?
Modzele to zgrubienie warstwy rogowej naskórka na stopie. Skóra na stopach jest zazwyczaj bardzo twarda, aby chronić przed urazami i otarciami, na które jest wyjątkowo narażona. Modzel to zgrubienie punktowe, w kolorze szarym lub żółtym, które otoczone jest czerwoną obwódką. Ponadto modzele generują bardzo nieprzyjemny ból podczas chodzenia.
Powstają na skutek długotrwałego ucisku w danym miejscu, dlatego najczęściej występują na placach stóp, piętach, śródstopiu i stronie podeszwowej stóp.
Jak odróżnić modzel od nagniotka? Ten drugi jest bezbarwny, zazwyczaj bardzo mały i powstaje na palcach stóp. Jest również dużo bardziej bolesny niż modzel.
Leczenie modzeli
Niestety leczenie modzeli to proces długotrwały – podobnie jak ich powstawanie. Przede wszystkim na czas leczenia należy zrezygnować z za ciasnego obuwia i bezwzględnie przestać nosić obcasy czy szpilki. Do butów należy włożyć specjalistyczne wkładki, które spowodują, że nacisk przeniesie się w inne, zdrowe miejsce. To bardzo ważne, aby zminimalizować tarcie, nacisk oraz ciśnienie na powstały już odcisk.
Usuwanie zgrubienia można wesprzeć lekami i preparatami, które rozmiękczają naskórek. Najtańszym sposobem jest moczenie stóp w ciepłej wodzie z mydłem, a następnie usuwanie kolejnych warstw naskórka przy pomocy pumeksu. Dobrze działają również preparaty z kwasem salicylowym, które, nanoszone miejscowo, usuwają zgrubienia. Dostępne są w wygodnym pędzelku (jak lakier do paznokci), dzięki czemu łatwo zaaplikować je dokładnie na zmienione miejsce, nie naruszając zdrowej skóry. Na co dzień używaj kremów nawilżających, a raz w miesiącu masek złuszczających do stóp.
Niestety, nie zawsze domowe zabiegi przyniosą oczekiwany skutek. Wtedy warto udać się do podologa, specjalisty od chorób stóp, który profesjonalnym sprzętem i preparatami, uratuje nas od tego przykrego problemu.