Przeziębienia i infekcje kojarzą nam się głównie z jesienią i zimą, kiedy to niesprzyjająca pogoda i osłabienie organizmu znacznie ułatwiają zachorowanie. Ale akurat angina jest chorobą, która lubi atakować również latem. Jak uniknąć tego problemu?
Objawy anginy
Angina to zakaźna choroba bakteryjna. Przenosi się drogą kropelkową, a polega na ostrym zapaleniu migdałków podniebiennych i błony śluzowej gardła. Zewnętrzne objawy anginy łatwo pomylić ze zwykłym przeziębieniem: pojawia się gorączka, dreszcze, „łamanie” kości i stawów, ogólne rozbicie. Ale tym, co odróżnia anginę od innych dolegliwości jest charakterystyczne zaczerwienienie oraz białe ropne naloty na migdałkach. Utrudniają one przełykanie, a nawet mówienie.
Jak leczyć anginę?
W przypadku anginy nie obejdzie się bez interwencji lekarskiej. Konieczne jest wówczas zastosowanie antybiotyku, dodatkowo można się wspomóc lekami przeciwgorączkowymi i przeciwbólowymi. Leczenie trwa około 10 dni i ważne jest, aby nawet w przypadku szybkiego ustąpienia objawów, przyjąć całą zaleconą dawkę leków.
Kurację farmakologiczną możemy również wspomagać domowymi sposobami. Świetnie sprawdzają się okłady na szyję oraz płukanie obolałego gardła, do którego możemy wykorzystać roztwór wody z solą lub napary z ziół mających właściwości przeciwzapalne, np. szałwii czy rumianku.
Podczas anginy należy dużo pić, mimo że przełykanie jest wówczas utrudnione. Zrezygnujmy jedynie z gorących herbat i spożywajmy płyny w takiej temperaturze, która nie wywołuje dodatkowego bólu gardła. Również zjadane przez nas posiłki nie powinny być zbyt ciepłe i dobrze byłoby, gdyby miały półpłynną, papkowatą konsystencję, nie podrażaniającą dodatkowo obolałego miejsca.
Zapobieganie anginie
Jedyny skuteczny sposób na zapobiegnięcie anginie, to odizolowanie się od osób chorych, ale jak wiadomo, to nie zawsze jest możliwe. Możemy jednak zrezygnować z pewnych nawyków, które stwarzają chorobie idealne warunki rozwoju.
Anginie sprzyjają duże i nagłe zmiany temperatury. Wydawać by się więc mogło, że latem, gdy jest ciepło, taka sytuacja nie powinna mieć miejsca. Nie zapominajmy jednak o wszystkich tych czynnościach, które wykonujemy, by podczas upalnego lata nieco się schłodzić.
Długie nagrzewanie ciała na słońcu, a potem wskoczenie do zimnego morza to wspaniała i jakże typowa letnia rozrywka, ale właśnie takie działanie może skończyć się anginą. Do tego picie bardzo zimnych napojów z lodem, choć tak wspaniale chłodzi, nie jest najlepszym rozwiązaniem. Podobnie zresztą jak spożywanie w krótkim czasie potrawy ciepłej i np. lodów. Potencjalne zagrożenie stanowić może również przebywanie w klimatyzowanych pomieszczeniach.